poniedziałek, 14 marca 2011

2) Zło dobrem zwyciężaj


2) Zło dobrem zwyciężaj

Lektura codziennej prasy, miliony słów wymawianych w radio z szybkością karabinu maszynowego, byle jak, byle prędzej, byle szybciej zaszokować, zbulwersować, przyłożyć temu lub owemu, telewizyjne wiadomości i publicystyka, pełne obrazów grozy, nasycone Rejtanami i klaunami, ludzikami nawiedzonymi nieomylnością, chodzące wyrocznie delfickie, mędrcy od siedmiu boleści, złotouści cynicy i głosiciele jedynej prawdy, tworzą trudny do zniesienia obraz naszej dzisiejszej rzeczywistości narodowej i lokalnej.
Wszyscy i wszystkich permanentnie zwalczają, niszczą fizycznie i moralnie, pouczają że trzeba tak, a nie inaczej, że musimy, że wypada, że należy, że jedyna racja jest po mojej stronie, że wszyscy są do niczego i w dodatku lenie i głupcy. A ja... No właśnie, co ja jako jednostka, co my, jako zbiorowość ludzka?
Każdy ciemny obraz zasłania dostęp do światła, które przecież za przyczyną słońca istnieje, jest z nami w codziennym życiu, nadaje temu życiu sens i impulsy do radości, uśmiechu, życzliwości. Czy jednak korzystamy z tych życiodajnych darów natury?
Z zapamiętaniem i zaciętością tworzymy dzisiejszą rzeczywistość wedle narzucanej nam mody, własnych przywar, manier naśladowczych, zgubnych powiązań ze światem zła, prowadzących do zabijania tego, co chcielibyśmy naprawdę uczynić, zrealizować dla siebie i innych ludzi. Wszechobecna choroba bezsilności, ucieczka w prywatę, obojętność na otaczający nas marazm, są największym wrogiem zdrowego myślenia i efektywnego działania na rzecz poprawy naszego życia w rodzinach, w ojczyźnie tak bardzo dziś targanej kłótniami, nienawiścią bandytyzmem, korupcją bezrobociem, bezprawiem. Lawina zła spowodowała, że jesteśmy boleśnie podzieleni społecznie, niezdolni myśleć kategoriami państwa, miasta, gminy, pozbawieni chęci pracy dla dobra wspólnego.
Jak bardzo bolą i drażnią liczne postawy ludzkiego zdziczenia. Bo jakże inaczej można nazwać narastającą plagę wandalizmu widocznego wszędzie. Czy nie jest dzikim człowiek niszczący wagony kolejowe, dworce, przystanki PKS, MPK, człowiek malujący sprayem wszystko, co znajduje się w zasięgu jego wzroku i dzikiego instynktu. Czy na lepsze słowo zasługuje wataha rozwydrzonych wyrostków niszczących, jak szarańcza znaki drogowe, ławeczki, parkany, urządzenia sportowe i miejsca wypoczynku. Czy na miano człowieka zasługuje bandzior, który z zimną krwią morduje samotną staruszkę, własnego ojca, kolegę, sąsiada. Czyż nie dzikim jest osobnik, który w białych rękawiczkach, w wyrafinowany sposób okrada dobra państwowe i społeczne, albo pijak awanturnik katujący żonę i własne dzieci. Czy na miano ludzi zasługują rodzice porzucający dzieci, bo stanowią dla nich zawadę w ponurym świecie zła.
Dzikim, a w dodatku wielkim obłudnikiem jest ktoś, co tak pięknie kiwa się na mównicy perorując o uczciwości, a sam mający na sumieniu czarną listę różnych przekrętów. Te różne barwy i odcienie zachowań niegodnych miana człowieka są wśród nas, zniewalają nasze prawo do spokojnego i godnego życia. Niestety, jakże często pozostają bezkarne. Właśnie świadomość naszej bezsiły jest najtrudniejsza do zniesienia. Zachęca do pomnażania plagi przestępczości i innych patologii społecznych. Dzisiejszy cywilizowany świat przygnieciony jest ciężarem zła, a tworząc coraz doskonalsze zdobycze techniki nie potrafi zapewnić człowiekowi życiowych potrzeb, nie potrafi zapewnić człowiekowi prawa do spokoju i pokoju. Bo oto na naszych oczach ciągną niebem czarne chmury wojny. My Polacy znamy i wiemy czym jest wojna zrodzona z ludzkiej nienawiści, bo jej skutki odczuwamy do dziś. To dobrze, że pielęgnujemy naszą pamięć o ofiarach wojny, o latach walki, krwi i cierpienia oddajemy hołd i cześć tym, którzy oddali swoje życie po to, abyśmy my mogli żyć, że ocalamy od zapomnienia nasze polskie wojenne losy, że pamiętamy o poległych i żyjących jeszcze naszych rodakach, którym wojna wyznaczyła najcięższą próbę życia.
Może właśnie w zbiorowej refleksji nad przekleństwem wojny, a także w zieleni wiosny odnajdziemy siłę i choćby cząstkę własnej woli do walki z wszelkimi przejawami zła. Niech w tym naszym działaniu towarzyszy nam jakże trafne i piękne powiedzenie: „Zło dobrem zwyciężaj".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz